AKCEPTACJA SAMEJ SIEBIE

Portale społecznościowe aktualnie przepełnione są pięknymi, wymodelowanymi sylwetkami, cerami bez skazy, idealnym owalem , burzą pięknych włosów no i przede wszystkim cudownymi terapiami/kapsułkami, które już po ich zażyciu zmienią życie każdego….

I niby każdy z nas jest dorosły, każdy z nas nie wierzy w bajki a jednak dajemy się nabierać na te „cudowności”.

Myślę, że wiemy o tym, że cudowne kształty bez wyrzeczeń nie istnieją, że cudowne buzie bez systematycznej pielęgnacji takimi nie będą i że przede wszystkim na wygląd naszej sylwetki jak i stanu skóry wpływa to jak „się prowadzimy” przez wiele lat (mam tu na myśli: dietę, aktywność fizyczną, używki, stosowanie/nadużywanie leków, itd.).

Dlaczego więc tak często dajemy się nabrać na hasła reklamowe, piękne zapachy, kolorowe billboardy, reklamy w tv czy radiu???

Ba!! My nawet dajemy nabierać się na tzw”grę światła”, filtry stosowane w zdjęciach czy specjalne aplikacje, które aktualnie nie tylko usuwają niedoskonałości z naszej cery ale także potrafią wybielić zęby, czy dodać nam włosów…

Dlaczego tak wiele osób próbuje zmienić samych siebie? Próbuje naśladować innych, bądź co gorsza być kim innym?

Myślę, że odpowiedzi może być wiele ale wszystkie prowadzić będą do jednej puenty:

BRAK AKCEPTACJI SAMEJ SIEBIE.

To przykre, ale każdy z nas chciałby coś w sobie zmienić, wzoruje się na kimś innym, chciałby być lub mieć życie jak Pani XXX.

A przecież to jest właśnie fenomenem życia ludzkiego , że każdy z nas jest inny i wyjątkowy. I tą właśnie wyjątkowość powinniśmy w sobie pielęgnować:-).

Bądźmy piękne i dbajmy o siebie…ale przede wszystkim DLA SIEBIE.

Nie zatracajmy najważniejszych wartości w życiu dla bycia kimś innym.

Bardzo często skupiamy się na swoich wadach i niedoskonałościach a zapominamy o atutach, przykładowo często fałdka na brzuchu staje się naszym dylematem życiowym, a zapominamy jak bardzo inni zazdroszczą nam naszych szczupłych i jędrnych ud, naszych białych zębów czy skóry, która nie ma powiększonych porów.

Co z tego, że dzięki „cudownym” filtrom na Instagramie, ukryjemy nasze zmiany trądzikowe i blizny na twarzy- skoro patrzymy w lustro i nie akceptujemy samej siebie?

Każdy dzień jest możliwością do zmiany- dla naszego zdrowia, dla naszego lepszego samopoczucia- ale róbmy to dla nas samych, a nie na pokaz.

I nie wierzmy sloganom reklamowym, które mówią o tym, że dzięki zmniejszeniu obwodów ciała czy usunięciu cellulitu nagle zaczniemy mieć lepszą pracę, auto, zacznie nam się powodzić czy znajdziemy idealnego partnera.

Jeżeli przeszkadza Ci Twój brzuszek, czy podwójny podbródek- oznacza to, że masz za dużo tkanki tłuszczowej a to może prowadzić do różnych problemów zdrowotnych typu: nadwaga, miażdżyca, cukrzyca, itd. A więc przede wszystkim chciejmy mieć szczupłą sylwetkę dla zdrowia.

Bo jeśli my będziemy zdrowi będziemy sami szczęśliwi, ale także nasi bliscy:-)

Oczywiście zabiegi wspomagające usunięcie tkanki tłuszczowej typu: kriolipoliza, masaż podciśnienieniowy, presoterapia czy endermologia- wszystko to wspomoże nasz powrót, bądź dążenie do lepszej sylwetki, ale pamiętajmy, że nie zastąpi aktywności fizycznej ani zdrowej zrównoważonej diety.

To samo będzie tyczyć się pięknej cery bez niedoskonałości….często wydajemy bezmyślnie mnóstwo pieniędzy na kremy, które nic nie wnoszą w kierunku zmiany „na lepsze” naszej buzi…ale patrzymy w lustro, potem w reklamę i biegniemy po kolejny „cudowny specyfik”….

To tak nie działa…

Zdroworozsądkowo jest zainwestować w wizytę u dobrego kosmetologa, który nie tylko odpowiednio dobierze zabiegi do Twojej skóry ale też zestaw kosmetyków do pielęgnacji codziennej. W Instytucie Luisa taka wizyta trwa około 2,5h i nazywa się ANALIZĄ SKÓRY.

Podobnie sprawa ma się w przypadku wszechobecnego cellulitu, który jak widzę dotyka ostatnio nie tylko płeć piękną ale i mężczyzn. Gdy przyjdziecie do nas na pierwszą konsultację przekonacie się, że przede wszystkim nie mówimy o „magicznych sprzętach/urządzeniach” tylko przede wszystkim przeprowadzamy z Wami wywiad odnośnie Waszego trybu życia (aktywności, diety, używek), następnie mówimy o zmianach, które należałoby wprowadzić w życie codzienne, a dopiero potem mówimy o zabiegach antycellulitowych i ujędrniających, typu: liporadiologia, endermologia, karboksyterapia, mezoterapia, czy bandaże Arosha lub świetnie drenująca presoterapia.

Nie dla każdego będą się też nadawać te same zabiegi, gdyż przykładowo cellulit może mieć formę tłuszczową, wodną lub włóknistą- a więc niezwykle ważne jest tu indywidualne podejście do klienta, zarówno pod kątem problemu skórnego jak i możliwości czasowych, finansowych.

Nieoceniona też jest pomoc pielęgnacji domowej (tzw. kosmetyków profesjonalnych), które działają wspomagająco na wszelkie niedoskonałości skórne jak i niektórych suplementów.

Jednakże bez silnej woli…systematyczności, wytrwałości w postanowieniach efekty będą znikome. A to jest możliwe kiedy chcemy tych zmian DLA SAMYCH SIEBIE.

Wasz Mąż będzie Was kochał z małą fałdką na brzuchu lub boczkami (którą to masz np. po urodzeniu Waszego dzieciątka), jak i bez niej.

Jego uczucia do Ciebie nie zmienią się:-)

Jeśli chcesz wprowadzić zmiany w swoje życie zrób to ale przede wszystkim DLA SIEBIE.

Wsparcie innych bardzo doceniamy, bo sami staramy się wspierać każdą osobę, która decyduje się na zmianę w Instytucie Luisa, ale spraw by każda zmiana (wizyta u nas, zakup szczotki do masażu, czy wmasowanie olejku antycellulitowego) było dla ciebie przyjemnością.

A gdy stracimy o 2 cm mniej niż nasza koleżanka, przy tej samej kuracji lub zjemy ciastko na urodzinach u babci lub ze względu na złe samopoczucie odwołamy wizytę lub nie pójdziemy na poranny pilates- nie dręczmy się z tego powodu wyrzutami sumienia.

Przede wszystkim nie akceptujmy złego samopoczucia, nie akceptujmy braku energii do zmian czy częstym „ja już i tak w sobie wiele nie zmienię”, „dla mnie już za późno na takie zabiegi, ćwiczenia, itp”, „ona ma łatwiej, bo…”

Zaakceptuj siebie i swoje ciało, buzię , BO JESTEŚ WYJĄTKOWA, ale jeśli coś może zagrozić twojemu zdrowiu, coś źle wpływa na Twoje samopoczucie, na Twoją samoakceptację to zmień to LECZ TYLKO DLA SIEBIE.

Bo czas, który poświęcasz sobie – dla siebie, też jest wyjątkowy. Bo INWESTYCJA W SIEBIE TO NAJLEPSZA INWESTYCJA, bo nie ma rzeczy, których nie da się zmienić, a zmiany są zawsze na lepsze 🙂

I zacznij wreszcie romans z samą sobą..ze swoją skórą i ciałem w myśl słów Oscara Wilde:

„Kochać samego siebie to początek romansu na całe życie”.

mgr Ewa Król-Galimurka