Co się dzieje z naszą skórą gdy nie zmywamy makijażu?

Dla jednych codzienny demakijaż rano i wieczorem to podstawa pielęgnacji naszej skóry- bo czysta skóra to zdrowa skóra. A dla innych obudzenie się rano bez makijażu, pokazanie się innym osobom przed pójściem spać w tzw „sote” twarzy graniczy z cudem….

Jednak niezmywanie makijażu na noc może mieć katastrofalne skutki dla naszej skóry.

Przede wszystkim pozostawienie podkładu na naszej skórze spowoduje zaburzenie jej naturalnego cyklu regeneracji, dzięki któremu nasza skóra się odnawia (złuszczają się martwe komórki naskórka a na to miejsce wchodzą nowe). Podkład hamuje dopływ tlenu przez co zakłócamy metabolizm naszej skóry. Jeśli zabieramy dopływ tlenu wówczas też zmniejsza nam się poziom kolagenu i elastyny. Skutek jest opłakany….stopniowa utrata jędrności skóry oraz niechciane zaskórniki, trądzik. Oprócz tego pogłębią nam się zmarszczki mimiczne co po takiej nocy widoczne jest od razu w okolicy oczu czy czoła.

Z kolei zaśnięcie z napigmentowanym błyszczykiem lub pomadką spowoduje wysychanie ust a w konsekwencji ich pękanie a nawet małe ranki.

Podczas snu nawet najbardziej trwały tusz do rzęs ulegnie skruszeniu, co za tym idzie osłabi nasze rzęsy, ten kosmetyk tak jak i każdy inny ma swoją określoną trwałość. Dostanie się drobinek tuszu do rzęs spowoduje z kolei podrażnienie oka, to prosta droga do obrzęku, pojawienia się bakterii ,a nawet zapalenia spojówek.

Efektem braku demakijażu oczu będzie zmęczone spojrzenie, czerwone i przekrwione oczy.

Długotrwały brak demakijażu tej okolicy spowoduje ziemisty kolor skóry, wypadające rzęsy i nowe zmarszczki.

Krótko podsumowując..brak codziennego demakijażu już po około tygodniu spowoduje mocne przyśpieszenie procesów starzenia się skóry oraz pogorszenie jej stanu i powstawanie różnego rodzaju niedoskonałości.

Wyjątkowo „leniwym” osobom zalecam by przy łóżku zawsze trzymały płatki kosmetyczne i płyn do demakijażu.

Istotne jest to, że nie powinniśmy używać dwufazowych płynów do demakijażu oczu do całej twarzy, gdyż jak sama nazwa mówi to preparat typu O/W (olej w wodzie) a więc świetnie rozpuści resztki tuszu do rzęs ale stosowany na skórę twarzy spowoduje zatykanie porów i powstawanie zaskórników.

Demakijaż Salon kosmetyczny Sosnowiec

Egzaminu nie zdają też często używane chusteczki dla niemowląt- okazjonalnie jak najbardziej będzie to lepszy pomysł niż brak demakijażu, ale na co dzień nie są one w stanie oczyścić porów skóry, Pocieranie skóry (mam tu na myśli pocieranie poprzez chusteczki) nie jest dla naszej skóry korzystne i druga sprawa to detergenty którymi często są nasączone tego typu chusteczki.

No i już kategorycznie odpadają chusteczki zawierające alkohol, ponieważ będzie on wysuszać skórę, a przy ciągłym stosowaniu spowoduje także nadmierną pracę gruczołów łojowych.

Do ciała i pupy dziecka jak najbardziej będą się sprawdzać:-)

No to dochodzimy do momentu gdzie większość z nas zada pytanie: to jak prawidłowo i czym zmywać makijaż?

Po pierwsze nie każdy środek będzie dla nas odpowiedni- inny preparat zlecam do skóry trądzikowej, inny do skóry dojrzałej a jeszcze inny do naczyniowej czy alergicznej.

Dobrze jeśli tego typu środki pomoże nam dobrać specjalista-kosmetolog, który przeprowadzi dokładny wywiad z nami odnośnie skóry, obejrzy ją pod lampą powiększającą (u nas w Instytucie dodatkowo mamy dermatoskop, dzięki któremu możemy sprawdzić wielkość porów skóry, w jakim stanie jest bariera ochronna skóry, czy rodzaj zmian, które na niej występują).

Z pewnością innego rodzaju pielęgnację dobierzemy do skóry twarzy niż do skóry wokół oczu, która nie posiada gruczołów łojowych, gruczołów potowych i jest znacznie cieńsza w tej okolicy a więc narażona na szybsze starzenie.

Stąd też bardzo istotny jest sposób demakijażu skóry wokół oczu- ważne by jej nie pocierać zbyt mocno i nie rozciągać, pracować zawsze zgodnie z przebiegiem włókien mięśniowych (tu konkretnie myślę o mięśniu okrężnym oka).

W przypadku skóry twarzy,szyji i dekoltu rynek zalewa nas produktami, zaczynając od olejków, przez płyny, emulsje, mleczka, żele.

Ważne by nie wybierać „na ślepo” – po pierwsze zwracamy uwagę na skład tzw.INCI widoczne z tyłu opakowania (to co pisze producent na przodzie kolorowego opakowania często „mija” się ze stanem faktycznym), po drugie preparat dopasowujemy do potrzeb naszej skóry.

Tu ważne by nie dać się ponieść reklamie, nie wierzyć w kolorowe tabloidy i raczej zaufać kosmetologowi w gabinecie, niż Pani- sprzedawcy w drogerii, gdzie niestety, ale często osoby te nastawione są na sprzedaż a niewiele mają wspólnego z wiedzą na temat skóry:-(

A na koniec w ramach podsumowania: OCZYSZCZANIE TO PODSTAWA, FUNDAMENT NASZEJ SKÓRY. Bez prawidłowego oczyszczania skóra nie będzie się prawidłowo regenerować, ani przyjmować później nakładanych składników aktywnych.

mgr Ewa Król-Galimurka